Witajcie kochane. Dzisiaj przychodzę do Was z prezentacją styczniowego pudełka kosmetycznego BeGlossy Pastel PAINT. Przyznam Wam, że każdego miesiąca czekam z niecierpliwością na swoje pudełko. Uwielbiam ten moment kiedy otwieram swoje BeGlossy i odkrywam jego zawartość. Zawsze w pudełeczku kryją się jakieś kosmetyczne perełki. Jeśli jesteście ciekawe co tym razem znalazło się w pudełku BeGlossy, zapraszam do mojego wpisu.
W styczniowym pudełku BeGlossy znalazło się aż 8 pełnowymiarowych kosmetyków.
Żel do dezynfekcji rąk ORGANIQUE – lekki produkt, który w swoim składzie posiada aż 70% alkoholu, który dzięki swojemu silnemu stężeniu ma działanie wirusobójcze i bakteriobójcze. W składzie żelu znalazła się również gliceryna roślinna, witamina E oraz wyciąg z aloesu dzięki czemu możemy zapobiegać przesuszeniu skóry dłoni. Bardzo spodobał mi się ten produkt. Ma bardzo fajną, lekką konsystencję. Dodatkowa bardzo spodobało mi się opakowanie tego produktu. Jest niewielkie i poręczne, bez problemu możemy spakować go do torebki i mieć zawsze w zasięgu ręku produkt do dezynfekcji rąk. Zwłaszcza jest to ważne teraz, gdzie na każdym kroku towarzyszy Nam mnóstwo bakterii i drobnoustrojów.
Zielone mydło dermatologiczne DERMAGLIN – naturalne mydełko dermatologiczne o morskim zabarwieniu, które wynika z obecności zielonej glinki kambryjskiej, która posiada kompozycję minerałów cennych dla zdrowia i urody. Receptura mydełka została wzbogacona o len, który posiada kwasy tłuszczowe omega 3-6-9. Mydło doskonale nawilża skórę i sprawia, że staje się ona aksamitnie gładka.
Jeśli chodzi o mydła do mycia twarzy to miałam zawsze raczej sceptyczne podejście do nich, jednak mydełko od Dermaglin to genialny produkt, który dokładnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, nadmiaru sebum, a nawet resztek makijażu. Jest bardzo wydajne i fajnie się pieni. Jego ogromną zaletą jest również jego naturalny skład.
Bąbelkowa maseczka oczyszczające do twarzy MARION LEMON & LIME CAKE – wyjątkowe połączenie pielęgnacji z delikatnym masażem twarzy. Maseczka po kontakcie z wodą zamienia się w delikatną piankę.
Uwielbiam tego typu maseczek. Moment kiedy na twarzy czuć bąbelkującą piankę jest niezwykle relaksujący. Po otwarciu saszetki z maseczką musimy szybko produkt nałożyć na twarz ponieważ zaczyna on szybko bąbelkować i zamieniać się w pianę. Maseczka ma dość intensywny, słodki zapach co może to niektórym przeszkadzać. Jeśli chodzi o efekty po użyciu tej maseczki to zauważyłam że skóra po niej jest nawilżona i aksamitna. Nie zauważyłam jednak żeby powodowała jakieś dogłębne oczyszczenie.
Odżywka do włosów GLISS TOTAL REPAIR- ekspresowa odżywka do bez spłukiwania do włosów suchych i zniszczonych. Ułatwia rozczesywanie oraz nadaje włosom połysku i miękkości. Zawiera kompleks Scan Repair z 19 aktywnymi składnikami i systemem regeneracji komórek, który rozpoznaje potrzeby włosów i skutecznie regeneruje zniszczone miejsca nie obciążając zdrowych partii włosa nadmierną pielęgnacją.
Jeśli chodzi o odżywki do włosów to sięgam najczęściej po produkty, które wymagają zmycia. Zauważyłam, że takie produkty nie obciążają moich włosów. Więc kiedy znalazłam w BeGlossy odżywkę Gliss Total Repair to byłam bardzo ciekawa jej efektów, i muszę przyznać, że bardzo mi się spodobała. Ma fajny, delikatny zapach. Włosy po jej użyciu nie są obciążone, a co najważniejsze jej użycie bardzo ułatwia rozczesywanie.Włosy po jej użyciu są miękkie i błyszczące.
Aktywny kompres w masce REDBLOCKER – specjalistyczny dermokosmetyk stanowiący doskonałe uzupełnienie pielęgnacji wymagającej skóry wrażliwej i naczynkowej. Formuła maski charakteryzuje się półschnącą konsystencją, która otula skórę jak kompres. Dzięki temu składniki aktywne przenikają w głąb skóry, poprawiając kondycję skóry i wygląd cery.
Bardzo ciekawy produkt. Maska od razu po nałożeniu na skórę przynosi uczucie ukojenia. Po jej stosowaniu zauważyłam, że skóra staje się mniej czerwona, oczyszczona i nawilżona. Jest bardzo wydajna. Jest to genialny produkt, który z powodzeniem może być stosowany przed jakimś ważnym wyjściem.
Mineralny hydrożel SORAYA AQUASHOT- prawdziwy zastrzyk nawilżenia. Wysokozmineralizowana wulkaniczna woda termalna wspomaga prawidłowe nawilżenie skóry, z kolei niacynamid reguluje produkcje sebum, powodując, że skóra mniej się przetłuszcza. Naturalna betaina pozostawia skórę gładką i nawilżoną. Produkt jest przyjazny dl wegan.
Mało jest takich kremów, które jednocześnie nawilżają i matowią skórę, a hydrożel od Soraya właśnie taki jest. Produkt ma bardzo dużą pojemność i jest niesamowicie wydajny. Jego zapach przypomina zapach świeżego ogórka. Najważniejszą zaletą tego kremu jest bez wątpienia jego maksymalne nawilżenie. Skóra po nim naprawdę jest dobrze nawilżona, wygląda świeżo i promiennie.
Kremowy toner do koloryzacji włosów VENITA TRENDY CREAM – niezwykle łatwy w stosowaniu, idealny do koloryzacji całych włosów oraz do wykonania kreatywnych efektów. Najbardziej kontrastowy i trwały kolor uzyskasz na włosach jasnych i mocno rozjaśnionych.
Pędzel do makijażu PIERRE RENE – dobrej jakości pędzel do makijażu przyda się każdej z Nas nie tylko profesjonalnej makijażystce. W moim pudełku BeGlossy znalazł się akurat pędzel do konturowania z czego się cieszę bo akurat takiego mi brakowało w mojej kosmetyczce. Pędzelek jest lekki i poręczny, wykonany z włosia syntetycznego. Doskonale radzi sobie z produktami o różnej formule, w tym płynnej i kremowej.
Dodatkowo każda z ambasadorek BeGlossy znalazła w swoim pudełku prezent w postaci 3 maseczek firmy Dermaglin.
Jeśli chodzi o zawartość styczniowego pudełka BeGlosy Pastel PAINT to moim ulubionym produktem bez wątpienia jest żel do dezynfekcji rąk od ORGANIQUE.
Jedno słowo opisujące moją osobę? Kosmetoholiczka! 😉
Uwielbiam testować nowe kosmetyki. Przygotowanie dla Was postów z recenzjami i poradami daje mi wiele przyjemności.
Ten post ma jeden komentarz
Świetnie prezentuje się zawartość tego pudełka 🙂 Właśnie się zastanawiam czy sobie na próbę nie zamówić BeGlossy. Pozdrawiam.